Sesja w deszczu  to koniec świata ? Prawie, ale nie do końca. Jeśli umówiliśmy się na sesję plenerową i sprawdzając prognozy okazuje się, że w dzień sesji ma padać mamy dwie możliwości.
Pierwszą opcją jest jej przełożenie na inny termin. Wydaje się być to opcja oczywista, ale… Co jeśli okaże się, że na tę sesję wzięliście dzień wolny w pracy i nie bardzo możecie zmienić terminy. Jeśli jest na to szansa na pewno wraz z fotografem uda się Wam ustawić nowy termin sesji.  Jednak co, jeśli nie można przełożyć pleneru na inny termin? Z aurą nie wygramy, więc postarajmy się wyciągnąć jakieś pozytywy i może nawet wykorzystać deszcz w naszej sesji. Może jeśli na plener wybraliśmy jakieś tereny zielone typu park, las lub jezioro a deszcz jest intensywny może lepiej będzie zostać gdzieś w mieście, gdzie ewentualnie możemy wykorzystać zabudowania aby się schować. Jest wiele atrakcyjnych miejscówek typu wnętrza kafejek czy jakieś arkady lub dziedzińce kamienic. Jeśli na przykład mieliście już sesję narzeczeńską w miejskim stylu i nie chcecie powtarzać tego w sesji ślubnej proponuję zabrać ze sobą w teren jakiś większy parasol. Najlepiej przeźroczysty lub chociaż biały. Idźcie na żywioł. Wiem, łatwo powiedzieć, ciężej wykonać. Ale jeśli nie ma innej opcji po prostu się zmoczcie. Jeśli jest to lato, gdzie temperatura na to pozwala nie powinno być z tym problemu. Możecie nawet wykorzystać sytuację i wykonać jakieś ujęcia w wodzie jeśli jest w pobliżu. Gorzej, jeśli jest to jeszcze chłodnawa wiosna lub całkiem zimna jesień. Ale wtedy raczej trzeba skorzystać z opcji numer jeden z początku artykułu. Nie wiem jak u innych fotografów, ale u mnie jeszcze się nie zdarzyło żebyśmy nie mogli z parą wybrać innego odpowiadającemu nam terminu. A zdarzało się, że z powodu baaardzo złej pogody musieliśmy kombinować dwa razy. Wszystko zależy od dostępnych terminów i młodych.
         Na koniec spróbuję Was pocieszyć. Nie napisałem wprawdzie nic odkrywczego w tym artykule, ale powiem tylko, że wykonano mnóstwo świetnych sesji w lejącym deszczu. Pewnie trzeba będzie bardziej uważać na suknię i nie będzie to do końca przyjemne poruszać się w mokrych rzeczach, ale najważniejsze jest podejść do tego z uśmiechem. Pozytywne nastawienie to podstawa.